Jestem pod wrażeniem szybkości górali. Zaczęli stawiać fundamenty w piątek w południe, a skończyli dziś! Myślałam, że bloczki będą murować do samego Bożego Ciała, a oni okazali się szybsi niż ustawa przewiduje! Tomek był bardzo często na działce, przyjeżdżał o różnych porach, ale nigdy nie widział, żeby chłopaki stali, palili papierosa. Nie widział nawet, żeby coś jedli! Cyborgi, czy co....? Czy wszyscy górale tacy są??
I przypominam, że budowało ich tylko 3: Pawełek, Sławek i Andrzejek (dzięki, Ewo, za imiona :)
W sumie na fundamenty poszło 2 tyś bloczków. Mamy fundament o wysokości 7 bloczków, czyli ok. 90 cm. Z folią izolacyjną 0,6 mm na ławie i na powierzchni 5-go bloczka.
Z góry piachu (w sumie 30 m3) została połowa. Będzie do ścian :).
Byliśmy z Tomkiem na budowie po południu. Chłopaki odpoczywali. Skarżyli się na komary ze stawu (właściwie staw na sąsiedniej działce jest tak zapuszczony, że przypomina zaszlamioną kałużę). Obfotografowałam fundamenty i okolice :).
Górale obmierzyli fundament - ma w sumie 75 m po obwodzie i zrobili listę zakupów na poniedziałek. Będą izolować fundamenty. Mam jeszcze tę listę:
75 mb styroduru 15 cm (izolacja na zewnątrz)
75 mb styropianu elewacyjnego 5 cm (izolacja od środka)
80 mb folii kubełkowej wys. 1 m
100 kg dysperbitu na bazie wody
3 szczotki do dysperbitu
klej i kołki do styropianu
----------------------------------
W drodze powrotnej wstąpilismy do LM w Alejach Jerozolimskich z myślą, że może tam kupimy materiały. Okazało się, że materiały są (ale bez styroduru), ale dostawa najwcześniej na wtorek.
W domu szukaliśmy cały wieczór w internecie hurtowni, gdzie możnaby kupić wszystkie materiały. O ile z wyborem betonu, stali i bloczków na fundamenty nie było problemu, to jeśli chodzi o styropian i folię wybór jest tak duży, że zgłupieliśmy... Styrodur oryginalny albo zamiennik, Styrmann, Termoorganika, inne mniej znane firmy. Styropian no-name, ale tak samo dobry... Okazało się, że oruginalny styrodur jest chole... drogi, a o grubości 15 to już w ogóle unikat - rzadko stosuje się tę grubość. W kilku miejscach, do których zadzwoniliśmy, powiedzieli nam, że mogą sprowadzić na zamówienie, ale na wtorek-środę.
Zaczęliśmy zastanawiać się nad alternatywami dla oryginalnego styroduru. W projekcie mamy "styropian estrudowany ryflowany 15 cm". Ale kompletnie nie znamy się na chemii budowlanej, więc nie wiedzieliśmy, jak ma się rzeczywista jakość do ceny. Rady taty Tomka też niewiele pomogły: radził, żeby fundament ocieplić "czymś porządnym", bo potem nie da się wymienić tego styro. Więc naszły nas wątpliwości, że może jednak kupić oryginalny styrodur, ale o grubości 12 cm (jest bardziej dostępny).
W międzyczasie zadzwonił pan Roman od kanalizacji. Cena, jaką nam powiedział na początku, wydawała się nie do zaakceptowania. Ale Tomek poszukał w internecie i okazało się, że 3 tyś za robociznę z materiałami (zwłaszcza, że większość rur była od Wavina) to standard. Przy tym mielismy dość dużo podejść, bo aż 16.
Byliśmy już tak zmęczeni szukaniem, że tuż przed 22 Tomek zadzwonił do pana Romana, że akceptujemy jego decyzję. Pan Roman miał zacząć pracę w poniedziałek po południu albo we wtorek rano.
Ufff... To już koniec tego trochę przydługiego postu.