Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

4 czerwca - pracowity poniedziałek

Blog:  budy--grzybek
Data dodania: 2012-06-14
wyślij wiadomość

Z samego zadzwonilismy do kierbuda i kilku hurtowni. Za radą kierbuda zmniejszylismy styropian na zewnątrz do 10 cm. Tylko w części nad ziemią na 10 cm styro estrudowanego jest doklejone 5 cm zwykłego EPS - to żeby wyrównać elewację. Wybraliśmy styropian Termoorganiki Fundament Silver (ze względu na dostępność i rozsądną cenę - na jakości jak juz pisałam, nie znamy się, więc zaufaliśmy sprzedawcy).

Prawie wszystkie materiały zamówiliśmy w Kabexie w Grodzisku - mieli najkorzystniejsze ceny i darmowy transport. Górale praktycznie od samego rana malowali ściany dysprobitem (dwukrotnie), potem na zewnątrz kładli 10 cm Termoorganikę, a od środka 5 cm styropianu EPS marki Kabex :). Od zewnątrz cały fundament okręcili folią fundamentową - ale tylko część zasypana potem ziemią. Do część nad ziemią górale przykleili na zewnątrz dodatkowo 5 cm zwykłego styropianu fasadowego.

Tego dnia nie bylismy na budowie. Więc nawet nie wiem, czy pan Roman zacząć układać rury kanalizacyjne w pon czy we wtorek.

A oto zdjęcia ocieplonego fundamentu.

10 cm Termoorganiki Fundament plus 5 cm EPS na zewnątrz:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Na rogu, pociągnięte ponad ziemią sitką i cienka warstwą tynku

blog budowlany - mojabudowa.pl

1Komentarze
madic27  
Data dodania: 2012-06-14 23:00:41
Gratulację postepów i dalej czekam na rzuty waszego domku.Coś tajemniczy jesteście.Pozdrawiam:-)
odpowiedz

2,3 czerwca - fundamenty gotowe

Blog:  budy--grzybek
Data dodania: 2012-06-14
wyślij wiadomość

Jestem pod wrażeniem szybkości górali. Zaczęli stawiać fundamenty w piątek w południe, a skończyli dziś! Myślałam, że bloczki będą murować do samego Bożego Ciała, a oni okazali się szybsi niż ustawa przewiduje! Tomek był bardzo często na działce, przyjeżdżał o różnych porach, ale nigdy nie widział, żeby chłopaki stali, palili papierosa. Nie widział nawet, żeby coś jedli! Cyborgi, czy co....? Czy wszyscy górale tacy są??

I przypominam, że budowało ich tylko 3: Pawełek, Sławek i Andrzejek (dzięki, Ewo, za imiona :)

W sumie na fundamenty poszło 2 tyś bloczków. Mamy fundament o wysokości 7 bloczków, czyli ok. 90 cm. Z folią izolacyjną 0,6 mm na ławie i na powierzchni 5-go bloczka.

Z góry piachu (w sumie 30 m3) została połowa. Będzie do ścian :).

Byliśmy z Tomkiem na budowie po południu. Chłopaki odpoczywali. Skarżyli się na komary ze stawu (właściwie staw na sąsiedniej działce jest tak zapuszczony, że przypomina zaszlamioną kałużę). Obfotografowałam fundamenty i okolice :).

Górale obmierzyli fundament - ma w sumie 75 m po obwodzie i zrobili listę zakupów na poniedziałek. Będą izolować fundamenty. Mam jeszcze tę listę:

75 mb styroduru 15 cm  (izolacja na zewnątrz)

75 mb styropianu elewacyjnego 5 cm (izolacja od środka)

80 mb folii kubełkowej wys. 1 m

100 kg dysperbitu na bazie wody

3 szczotki do dysperbitu

klej i kołki do styropianu

----------------------------------

W drodze powrotnej wstąpilismy do LM w Alejach Jerozolimskich z myślą, że może tam kupimy materiały. Okazało się, że materiały są (ale bez styroduru), ale dostawa najwcześniej na wtorek.

W domu szukaliśmy cały wieczór w internecie hurtowni, gdzie możnaby kupić wszystkie materiały. O ile z wyborem betonu, stali i bloczków na fundamenty nie było problemu, to jeśli chodzi o styropian i folię wybór jest tak duży, że zgłupieliśmy... Styrodur oryginalny albo zamiennik, Styrmann, Termoorganika, inne mniej znane firmy. Styropian no-name, ale tak samo dobry... Okazało się, że oruginalny styrodur jest chole... drogi, a o grubości 15 to już w ogóle unikat - rzadko stosuje się tę grubość. W kilku miejscach, do których zadzwoniliśmy, powiedzieli nam, że mogą sprowadzić na zamówienie, ale na wtorek-środę.

Zaczęliśmy zastanawiać się nad alternatywami dla oryginalnego styroduru. W projekcie mamy "styropian estrudowany ryflowany 15 cm". Ale kompletnie nie znamy się na chemii budowlanej, więc nie wiedzieliśmy, jak ma się rzeczywista jakość do ceny. Rady taty Tomka też niewiele pomogły: radził, żeby fundament ocieplić "czymś porządnym", bo potem nie da się wymienić tego styro. Więc naszły nas wątpliwości, że może jednak kupić oryginalny styrodur, ale o grubości 12 cm (jest bardziej dostępny).

W międzyczasie zadzwonił pan Roman od kanalizacji. Cena, jaką nam powiedział na początku, wydawała się nie do zaakceptowania. Ale Tomek poszukał w internecie i okazało się, że 3 tyś za robociznę z materiałami (zwłaszcza, że większość rur była od Wavina) to standard. Przy tym mielismy dość dużo podejść, bo aż 16. 

Byliśmy już tak zmęczeni szukaniem, że tuż przed 22 Tomek zadzwonił do pana Romana, że akceptujemy jego decyzję. Pan Roman miał zacząć pracę w poniedziałek po południu albo we wtorek rano.

Ufff... To już koniec tego trochę przydługiego postu.

1 czerwca - fundamenty rosną

Blog:  budy--grzybek
Data dodania: 2012-06-14
wyślij wiadomość

Rano przyjechała pierwsza partia bloczków od Stawickiej - 1000 sztuk. Ale górale zaczęli murowanie dopiero po południe, bo... spóźniała się dostawa piasku! Miał być między 11:30 a 12:00. Koło południa zadzwonili górale i Tomek interweniował. Zadzwonił do panów Mirek&Piotr i zamówił u nich piasek. Nawet dużo taniej - 18 m3 za 500 zł.

Niestety, panowie spóźnialscy przywieźli jednak piasek... o 14. Piasek jeszcze nam się nie raz przyda, szkoda tylko, że za tę partię mocno przepłaciliśmy (450 zł za 12 m3). Następnym razem zamówimy od razu u Mirka&Piotra.

Zapomniałam dodać, że poprzedniego dnia spotkalismy się podczas wylewania betonu z hudraulikiem, który będzie układał nam kanalizację. Pana Romana polecili nam górale, którzy już kilka razy z nim współpracowali. Poza tym pan Roman mieszka 5 minut piechotą od naszej działki :). 

Bardzo spodobał mi się spokój i rzeczowe odpowiedzi i wyjaśnienia pana Romana. Przekazaliśmy mu rysunek przebiegu kanalizacji i mamy dostać wycenę materiałów i robocizny w niedzielę.

Jeszcze jedno: pisałam już o problemach z szybkim załatwianiem tojtojki. Podobnie rzecz miała się z garażem na narzędzia. Długo szukaliśmy z Tomkiem w internecie używanych garaży czy szop narzędziowych, ale chyba trafilismy na środek sezonu. Jeśli były jakieś ogłoszenia o sprzedaży używanego, to z własnym transportem spod Włocławka albo Szczecina :).

W końcu zdecydowalismy się zamówić nowy garaż narzędziowy 2x3 z blachy falistej u producenta w Grójcu (czas oczekiwania: 10-14 dni). Zamówiłam go w poniedziałek 28 czerwca (nie zdawałam sobie wtedy jeszcze sprawy, że ekipa zainstaluje się na budowie już następnego dnia!). Górale co chwila napomykali, że chcieliby mieć gdzie schować betoniarkę i narzędzia. A ja mogłam im co najwyżej powiedzieć, że garaż "się robi" :). Dzwoniłam kilka razy w czwartek i piątek do producenta z pytaniem, czy nie da się jakoś przyspieszyć produkcji naszego garażu. Chyba moje upierdliwe telefony przyniosły efekt, bo dziś dostałam potwierdzenie, że garaż przyjedzie w południe we wtorek (5 czerwca).

A to kilka zdjęć, które zrobił Tomek na budowie:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Tu, gdzie wystają pręty, będzie stał słupek oddzielający bramy garażowe:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Zafoliowana paleta stoi w miejscu, gdzie będzie fundament pod kominek.

blog budowlany - mojabudowa.pl

31 maja - zalewamy

Blog:  budy--grzybek
Data dodania: 2012-06-14
wyślij wiadomość

Poprzedniego dnia górale wyliczyli, że musimy kupić 15 m3 betonu B-20 do zalania ław fundamentowych... na dziś na 18-tą!

Po powrocie z pracy zaczęłam z Tomkiem gorączkowe szukanie firm sprzedających beton niedaleko miejsca naszej budowy (oczywiście cena była głównym kryterium). W końcu zdecydowaliśmy się na Kasob z Kozerek. Za sugestią pani Ani dopłaciliśmy 8 zł do m3 za czynnik wodoodporny W6. Zaczęliśmy też przeglądać oferty firm sprzedających bloczki fundamentowe. Zamówiliśmy je w końcu dziś wieczorek w betoniarni Stawicka.

Rano zadzwonił do nas kierbud i skorygował ilości potrzebnego betonu: 45 m3 !! I znów telefon do Kosabu, czy zdąrzą na 18-tą dowieźć tyle betonu. Na szczęście tak. 

Ale sprawą bardziej pilną niż beton i bloczki był... kibelek! Ekipa miała od wczoraj wodę i prąd (dzięki uprzejmości naszych sąsiadów). Okazuje się, że tojtojki nie dostaniemy tak od ręki, samochody rozwożące mają trasy zaplanowane na kilka dni naprzód i nie zamierzają ich zmieniać dla jednego małego zamówienia. Przenośne WC załatwiłam w końcu w firmie Clipper (plus jeden serwis w miesiącu). Przywieźli je dziś na krótko przed betonem.

Kierbud był na budowie do południa, obejrzał zbrojenia. Powiedział, że są w porządku. Ja z Tomkiem przyjechaliśmy po pracy oglądać zalewanie ław. Albo raczej pilnować czasu pracy pompy ;).

Kierowca betoniarki skomentował, że ławy mamy jak pod czteropiętrowy blok :). Cóż mamy też wysoki poziom wód gruntowych i dlatego kiernud zdecydował poszerzyć ławy i lepiej je dozbroić.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Tu wąż jest nad ławą pod fundament dla kominka :)

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

Na koniec dodaj jeszcze, że początek budowy mielismy trochę pechowy: zdarzyły się 2 wypadki:

1. szef ekipy murarzy, pan Janek, skręcił nogę w kostce. Tomek. który dużo częściej jeździł na budowę, mówił, że majstra nie widział na niej ani razu. O tym, że pan Janek skręcił nogę, dowiedział się od jego ekipy. Suma sumarum: troje młodych górali postawiło nam całe fundamenty od podstaw samodzielnie :). Kierbud twierdzi, że wszystko jest w porządku. 

2. dzisiaj jeden z górali (Andrzejek) skarżył się na spuchnięte i bolące oko. Byłam przy wylewaniu fundamentów i rzczywiście wyglądało to nieciekawie. Chłopaki pojechali wieczorem do okulisty. Okazało się, że to zapalenie wojka łzowego. Andrzejek dostał krople i antybiotyki. Kiedy byłam na kolejnej wizycie na budowie (w niedzielę) jego oko wyglądało już trochę lepiej.

1Komentarze
Data dodania: 2012-06-14 22:02:20
trochę perypetii mięliście
ale podziwiam - wybrnęliście ze wszystkiego doskonale, to oznacza, że dalsze wyzwania będą dla Was niegroźne :) trzymam kciuki
odpowiedz

30 maja - wykopki i zbrojenia

Blog:  budy--grzybek
Data dodania: 2012-06-10
wyślij wiadomość

No i się zaczęło!

Od 7 rano do ok. 13 pan Piotr pracował koparką - ściągał humus i wyrywał karpy po ściętych drzewach. Hałda jest usypana pod linią energetyczną wysoka chyba na 3 metry. Nie wiem, czy będzie się nadawała do ogródka, bo jest w niej dużo korzeni z wyciętych drzew. Niestety przy przesuwaniu ziemi pan Piotr uszkodził korę na kilku brzozach i "zasypał" kolejny świerk :(.

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

Górale ścięte drzewa (w większości brzozy oraz nasz ulubiony świerk, którego nie udało się ocalić) pocięli na mniejsze kawałki - leżą teraz koło drogi wewnętrznej. Pniaki osobno i gałęzie osobno.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Po koparce przyjechał geodeta, który ostatecznie wyznaczył nasz przyszły dom i pan Piotr ruszył z kopać fundamenty (kolejne 2 godziny pracy koparki).

Nie mam niestety zdjęć wykopanych ław fundamentowych. Tomek bardzo chwalił pana Piotra za dokładność (górale stali z łopatami gotowi poprawiać doły pod fundamenty, ale nie było czego poprawiać :).

Tego dnia Tomek wziął urlop, żeby pozałatwiać wodę i prąd dla górali oraz kilka innych spraw związanych z budową. Wodę mamy od jednego sąsiada, z jego studni głębinowej, prąd - od drugiego sąsiada, tego od drogi. Tomek jeździł i załatwiał węża do wody, nakładki na krany i inne ceregile. Cała skomplikowana historia z tego wyszła, ale skończyło się dobrze - górale dostali wodę i prąd.

Tego dnia też po raz pierwszy zmierzyliśmy się z dostawcami materiałów. Górale zażyczyli sobie stali na zbrojenia (i kilku innych gadżetów budowlanych, jak 2 łopaty, szpadel, wanienkę do rozrabiania betonu i taczkę).  Bylismy zaskozczeni, bo nie nastawialiśmy się, że tak szybko zaczną pracę i będziemy musieli zalatwiać jakieś materiały (patrz: "29 maja").

Cały poprzedni wieczór i ranek 30 maja spędziliśmy z Tomkiem szukając w internecie stali. Od 7 rano obdzwaniałam różne hurtownie. W końcu zamówiliśmy 1 tonę fi 12 i 300 kg fi 6 w Maglexie w całkiem rozsądnej cenie. Praktycznie od zaraz stal była na budowie. 

Tomek kupił też w najbliższym znalezionym tartaku 3 m3 desek szalunkowych płacąc jak za zboże :(.

Kierbud kazał zrobić solidniejsze fundamenty niż przewidywał projekt. W marcu 2011 zrobilismy badania geodezyjne i okazało się, że woda była wtedy na 60 cm pod poziomem gruntu. Po wykopaniu fundamentów w części ław od stronu stawu zebrało się trochę wody (nie za dużo, ale zawsze coś, zwłaszcza że nie wkopywaliśmy się zbyt głęboko). Ostatecznie ławy miały 80 cm szerokości i chyba 60 cm głębokości. Zbrojenie z 8 drutów fi 12.

A oto jak wyglądały ukręcone przez górali zbrojenia:

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

A tu trochę wody na dnie wykopu (ale tylko w ławach od strony stawu)

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

2Komentarze
madic27  
Data dodania: 2012-06-11 10:39:43
Dość szerokie i gęste to wasze zbrojenie w ławach.Nie wiem czy to zalezy od podłoża czy od projektu??Wodą bym sie nie przejmował,beton wszystko wyciśnie do góry.Pozdrawiam:-)
odpowiedz
Data dodania: 2012-06-14 22:54:08
To decyzja kierbuda. Mamy wysoki poziom wód gruntowych na działce. Kierownik wolał, żeby ławy były solidne i poszerzył je. W projekcie było 50 cm.
odpowiedz
budy--grzybek
ranga - mojabudowa.pl stały bywalec
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 148019
Komentarzy: 120
Obserwują: 46
On-line: 9
Wpisów: 93 Galeria zdjęć: 623
Projekt INDYWIDUALNY
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy bez poddasza bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Jaktorów
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2014 kwiecień
2014 marzec
2014 luty
2014 styczeń
2013 grudzień
2013 listopad
2013 październik
2013 wrzesień
2013 sierpień
2013 lipiec
2013 czerwiec
2013 maj
2013 kwiecień
2012 październik
2012 wrzesień
2012 sierpień
2012 lipiec
2012 czerwiec

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik
Statystyki mojabudowa.pl
Liczba blogów: 67458
Liczba wpisów: 222895
Liczba komentarzy: 903278
Liczba zdjęć: 681668
Liczba osób online: 244
usuń reklamy
Top 100 blogów

sprawdź listę 100 najczęściej odwiedzanych blogów.

sprawdź teraz
extrakominki.pl wkłady kominkowe, piece, akcesoria