11-17 czerwca
W tygodniu 11-17 czerwca na budowie nic się nie dzieje. Ale podejmujemy ważne decyzje:
1. Zamawiamy cegłę na ściany (3720 pustaków Porotherm 25 i 900 pustaków Porotherm 11,5). Udało nam się znaleźć bardzo atrakcyjną ofertę na Porotherm od firmy Budteam, która będzie wieźć pustaki z miejsca oddalonego od naszej budowy aż 340 km. Właściciel firmy mówi, że odbiera pustaki prosto z fabryki. Cena była tak atrakcyjna, że balismy się trochę, czy to nie jakiś przekręt. Ale gość twierdzi, że ma certyfikaty na to, że cegła jest oryginalna.
2. Po długich przemysleniach zdecydowaliśmy się wreszcie na strop. W projekcie mamy strop z Porothermu, ale ze względu na cenę upieraliśmy się przez długi czas przy Terivie. Ostatecznie wybraliśmy... strop żelbetowy (monolit).
Już podczas pierwszej rozmowy na temat projektu kierbud zauważył, że wolałby zrobić strop monolityczny. Wg niego monolit wychodzi taniej (albo w najgorszym przypadku porównywalnie cenowo) w porównaniu ze stropem z Terivy. Górale robią i jeden i drugi, ale osobiście wolą monolit.
Nie planujemy użytkowego poddasza, więc strop nie musi być super wytrzymały, ale... No właśnie, o Terivie słyszelismy różne opinie: i dobre (lepiej tłumi dzwięki i lepiej izoluje cieplnie niż monolit, łatwo go ułożyć, nie potrzeba tak dużo stempli i deskowania do jego szalunku), i złe (klawiszowanie po kilku latach użytkowania, mniejsza nośność i "solidność" niż stropu lanego).
Tomek zapytał w kilku firmach o cenę belek i pustaków Terivy. Policzyliśmy sobie ilość materiałów potrzebnych na oba rodzaje stropów i ich szalunek i wyszło nam, że przy naszej powierzchni (225 m2)... oba rodzaje stropów będą kosztować mniej więcej tyle samo. W zależności od tego, jak manipulowaliśmy parametrami (trochę cieńszy monolit, więc mniej betonu i zbrojenia; jeszcze mniej stempli przy Terivie, itp.) raz trochę tańszy wychodził żelbetowy, a raz monolit.
Decyzję pomógł nam podjąć autor naszego projektu. W projekcie mamy ogrzewanie gorącym powietrzem (system ten będzie korzystał z tych samych rur, co wentylacja mechaniczna). Rury do rozprowadzania powietrza będą położone na stropie, w warstwie styropianu. Wg pana Kazimierza (naszego architekta), jeśli nie chcemy Porothermu, to tylko strop lany - właśnie ze względu na te rury.
Po pierwsze, w Terivie jest inny rozstaw belek niż w Porothermie, więc trzeba byłoby przerabiać projekt przebiegu rur, żeby otwory nawiewne nie wypadły w miejscu belek. A w stropie monolitycznym otwór nawiewny możemy zrobić, gdzie chcemy.
Po drugie, stabilność stropu. Podczas wylewania monolitu można wstawić kształtki o wymiarach otworów nawiewnych (są prostokątne albo okrągłe) - po prostu ten kawałek stropu nie zostanie zalany betonem. Przy stropie Teriva nie da się tak zrobić (no bo jak? przyciąć pustak Terivy do odpowiednich wymiarów?? Wybić w nim dziurę??). Więc przy stropie z Terivy trzebaby przebijać otwory w stropie już po jego wykonaniu. A jest ich w sumie 18!! Architekt zauważył, że zawsze jest wtedy jakieś niebezpieczeństwo uszkodzenia konstrukcji stropu.
Więc zdecydowaliśmy się na strop żelbetowy. Konstrukcję będzie nam przerabiał kierbud (ma uprawnienia konstruktora).