29 maja
Data dodania: 2012-06-10
Z samego rana na działce pojawili się górale z piłami splinowymi i zaczęli ścinać drzewa. Nie udało ocalić jednego pięknego świerku, o którym myślelismy, że będzie stał na tyłach domu :(.
Na ten sam dzień był zamówiony geodeta na wstępne wyznaczenie zarysu domu (żeby koparka wiedziała, skąd ściągnąć humus). Pan od koparki (Piotr z położonej kilka domów dalej firmy rodzinnej Mirek&Piotr) przyjechał dopiero następnego dnia.
Największą niespodziankę zrobili nam górale, którzy oświadczyli, że oni zostają na działce i zaczynają budowę!! Przyjechali małym kamperem i ustawili go na środku drogi wewnętrznej.