Kominek - nasze prywatne mauzoleum
W tym tygodniu kominkarz pan Zygmunt ukończył obudowę kominka. Zaczął go robić 8 stycznia od gips kartonowego stelażu czopucha. Potem była tygodniowa przerwa z powodu choroby pana Zygmunta. Po przerwie kominkarz przyjeżdżał jeszcze kilka razy - za każdym razem dodając nowy fragment kamiennej obudowy.
Z jakości wykonania jesteśmy zadowoleni: pan Zygmunt okazał się dokładny i solidny. Owszem, w dwóch rogach kamienna półka jest trochę nierówno przycięta, ale nie rzuca się to za bardzo w oczy.
Natomiast to, co bardzo mi się nie podoba, to kamień, który wybraliśmy do obudowy. Na wizualizacji projektu obudowy kominek wygląda pięknie: prosta, zgeometryzowana zabudowa, połączenie dwóch rodzajów kamieni: matowego szarego i polerowanego czarnego.
Oto wizualizacja:
A to efekt końcowy. Czarny kamień to Star Galaxy, szary - Nero Impala skórowany.